Antywirus na telefon to w dzisiejszych czasach podstawa. Smartfony są w końcu urządzeniami, na których odbieramy służbowe maile, płacimy rachunki przez aplikacje mobilne banków i jesteśmy zalogowani do naszych mediów społecznościowych. Nawet jeżeli nie ściągamy aplikacji spoza Sklepu Google ani nie klikamy w podejrzane linki, i tak w jakiś sposób narazić możemy się na ściągnięcie złośliwego oprogramowania. Warto znać zatem 7 najlepszych aplikacji, które uchronią nasze smartfony z Androidem przed wirusami.
W naszym artykule na temat najlepszych antywirusów na smartfona opisujemy:
- Bitdefender Mobile Security & Antivirus
- ESET Mobile Security & Antivirus
- G DATA Mobile Security Light
- Antywirus Mobilny Kaspersky: Ochrona & App Lock
- McAfee Mobile Security
- Norton Mobile Security and Antivirus
- Trend Micro Mobile Security & Antivirus
Instytut badawczy AV-TEST poleca Bitdefender Mobile Security & Antivirus
Testy aplikacji antywirusowych na smartfony z Androidem regularnie prowadzi niemiecki instytut AV-TEST GmbH. Niezmiennie wysokie miejsca w rankingach niezależnego ośrodka badawczego zajmuje Bitdefender Mobile Security & Antivirus. Na koniec III kwartału 2020 roku mógł pochwalić się on kompletem punktów w aktualnym zestawieniu: zdobył ocenę 6/6 w kategoriach Ochrona, Działanie i Użytkowość. Co czyni z Bitdefendera tak dobry program?
Według badaczy Bitdefender Mobile Security & Antivirus:
- chronił telefony przed 100% złośliwego oprogramowania typu malware,
- nie spowalniał działania smartfona i nie wpływał znacząco na zużycie baterii,
- na niemal 1000 próbek nie wszczął żadnego fałszywego alarmu,
- zapewnia obronę przed phishingiem,
- sprawdza połączenia WiFi,
- pozwala na użycie VPN.
Aplikacja ma niestety ograniczenia, nie oferując chociażby blokowania połączeń od nieznanych numer czy opcji odzyskiwania utraconych danych z backupu w chmurze. Zdecydowanie jest to jednak antywirus na telefon, który można polecić wszystkim posiadaczom urządzeń z Androidem.
ESET Mobile Security & Antivirus jest darmowy, ale warto spróbować też opcję premium
Kolejnym niemal bezbłędnym antywirusem z rankingu jest ESET Mobile Security & Antivirus, także bezpłatny. Oprócz równie świetnych osiągów pod względem ochrony telefonu oferuje dodatkowo kilka cennych opcji takich jak blokowanie numerów czy obserwacja danych zbieranych przez poszczególne programy. Osoby ceniące prywatność z pewnością docenią możliwość nakładania hasła na poszczególne aplikacje.
Chociaż antywirus na telefon firmy ESET również jest darmowy, warto rozważyć opcję premium. Daje ona dostęp do funkcji Anti-Theft, która pozwoli uzyskać informacje o lokalizacji urządzenia, zrobić zdjęcia przy użyciu obu aparatów, wyświetlić wiadomość lub zdalnie usunąć wszystkie poufne dane. Wielu z nas wolałoby stracić dłoń niż smartfona, a dzięki tej aplikacji możemy mieć pewność, że jego zagubienie lub kradzież nie będzie wiązało się z poważnymi konsekwencjami.
Inny perfekcyjny antywirus na telefon to G DATA Mobile Security Light
Lista antywirusów, które uzyskały komplet punktów w teście, zawiera aż siedem pozycji. Kolejny na liście jest G DATA Mobile Security Light. Jego funkcjonalności są podobne do dwóch poprzednich z listy (nie licząc braku VPN), jednak przyciągnie uwagę szczególnie rodziców. Ochrona rodzicielska jest super sprawą i dobrze, że możemy ją ogarnąć za pomocą aplikacji tego typu, nie będąc zmuszanym do przepełniania telefonu kolejnymi programami.
Niestety, wiele dodatkowych opcji (oprócz ochrony rodzicielskiej jest to m.in. analogiczny do ESET-a system ochrony przed złodziejami) dostępnych jest za darmo tylko przez 30 dni. Na całe szczęście wersja Light nadal będzie wykrywała wirusy i chroniła przed złośliwym oprogramowaniem bez dodatkowych opłat, jednak za cenne opcje 1,67 euro miesięcznie.
Antywirus Mobilny Kaspersky: Ochrona & App Lock
Antywirusy firmy Kaspersky okryły się złą sławą przed kilkoma laty, gdy stały się negatywnym bohaterem wojny elektronicznej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Rosyjscy hakerzy dzięki furtkom pozostawionym przez ten program wykradać mieli informacje z rządowej agencji NSA. Dziś o aferze nikt już nie pamięta, a Kaspersky wciąż zdobywa najwyższe oceny w rankingach mobilnych aplikacji blokujących malware. Jakość potwierdzają też wysokie oceny w Sklepie Google i stosunkowo mało negatywnych komentarzy.
Większość przydatnych opcji, na czele z ochroną przed złośliwym oprogramowaniem, dostaniemy w bezpłatnej wersji. Uiszczenie rocznej opłaty rzędu 19,90 zł da nam dodatkową ochronę przed phishingiem oraz zapewni automatyczne skanowanie urządzenia w poszukiwaniu wirusów. Darmowy Antywirus Mobilny Kaspersky wymagał będzie pod tym kątem ręcznej ingerencji.
McAfee Mobile Security to ciekawy antywirus na telefon
Także McAfee Mobile Security wykazał się w testach 100% skutecznością w obronie przed atakami za pośrednictwem malware. O tym, jak ważna jest to cecha, świadczy afera związana z jedną z najlepszych aplikacji do skanowania dokumentów na telefonie. Lubiany przez dziesiątki użytkowników Cam Scanner w jednej z aktualizacji z 2019 roku przemycił fragmenty złośliwego oprogramowania. Szybko doprowadziło to do tymczasowego bana w Sklepie Google. Problem został naprawiony, ale ucierpiało wielu właścicieli telefonów bez antywirusa.
Co oprócz ochrony przed takimi sytuacjami dałoby im posiadanie McAfee Mobile Security? W bezpłatnej wersji znajduje się m.in. system ochrony przed kradzieżą, skaner WiFi czy możliwość zrobienia kopii zapasowej części danych. Niestety, dodatki takie jak bezpieczne przeglądanie internetu czy dodatkowe zabezpieczenia poszczególnych aplikacji wymagają opłacenia rocznego abonamentu. Jest on znacznie bardziej kosztowny niż w przypadku antywirusów na telefon od firm Kaspersky czy ESET, bowiem wynosi 114,99 zł za dwanaście miesięcy pełnej ochrony.
Kolejną aplikacją z kompletem punktów jest Norton Mobile Security and Antivirus
Antywirusy mobilne z niemieckiego rankingu pochodzą od producentów, którzy od kilkunastu lat cieszą się uznaniem także na komputerach osobistych. Nie inaczej będzie z Norton Mobile Security and Antivirus. Jako że zbliżamy się już do końca listy, obędzie się tu bez zachwytów nad dodatkowymi opcjami. W darmowej wersji Norton zapewnia kombinację funkcji dostępnych w innych programach, na czele z ochroną antywirusową, skanowaniem sieci WiFi oraz asystentem Safe Search.
Za co musimy w przypadku Nortona dopłacać? Tutaj również spotkamy się z solidnym standardem, czyli zdalnym usuwaniem informacji po kradzieży lub zgubieniu smartfona, ochroną podczas przeglądania sieci czy ostrzegania przed ukrytymi wadami różnych aplikacji.
Co oferuje ostatni na liście Trend Micro Mobile Security & Antivirus?
Ostatni na liście, choć oczywiście nie najgorszy, jest antywirus na telefon firmy Trend Micro. Zainteresują się nim raczej ci użytkownicy, którzy chcą wydać na cyfrową ochronę smartfona większe kwoty. W podstawowej wersji Trend Micro Mobile Security & Antivirus, który ściągniemy za darmo ze Sklepu Google, oferuje po 30-dniowym okresie próbnym naprawdę niewiele. Podstawowy skaner oraz 50 MB na backup kontaktów w chmurze to absolutne podstawy, które znajdą się w każdej konkurencyjnej aplikacji.
Aplikacja antywirusowa amerykańskiej firmy Trend Micro rozwija skrzydła dopiero po uiszczeniu opłaty rzędu 19,95 euro za roczną licencję. W porównaniu z rynkowymi rywalami TM ani nie przegina z ceną, ani nie kusi jej niewielkimi rozmiarami. Wrażenie robi za to lista funkcji, które dostaniemy:
- Skanowanie przed instalacją aplikacji, w trakcie jej ściągania.
- Dodatkowa ochrona aplikacji bankowych oraz sklepowych.
- Ochrona przeglądarek internetowych.
- Skaner prywatności do aplikacji Facebook (ważne w kontekście wprowadzenia opcji Facebook Dating, czyniącej z FB świetną aplikację randkową!).
- Lepsze zarządzanie baterią oraz procesami.
- Zdalna ochrona zgubionego lub skradzionego urządzenia.
A to zdecydowanie nie wszystko. Podobnie jak w przypadku innych antywirusów na smartfony z Androidem, warto dokładnie przejrzeć specyfikację w Sklepie Google i sprawdzić, czy któraś z aplikacji nie oferuje dodatków szczególnie cennych w określonych sytuacjach, które nam mogły nawet nie przyjść do głowy!