Sieciom komórkowym zależy na długotrwałych zobowiązaniach, ale wbrew pozorom nie chcą ich wcisnąć każdemu klientowi. Jak sprawdzić, czy dostanę telefon na abonament? Weryfikacji dokonać można na co najmniej kilka sposobów, a najprostszym będzie skorzystanie z raportu BIK, choć tam z pewnością nie mają prawa sprawdzać klienta ani duże sieci jak T-Mobile, Orange, Play czy Plus, ani mniejsi operatorzy wirtualny. Więcej informacji dadzą więc Biura Informacji Gospodarczej, do których zgłaszają się także operatorzy.
Operator komórkowy sprawdzi cię w Biurze Informacji Gospodarczej
Jako że abonament telefoniczny ma formę długoterminowego zobowiązania, przed jego udzieleniem operator komórkowy sprawdza stan finansowy klienta. Nie wymaga jednak potwierdzania dochodów u pracodawcy czy wglądu w wyciąg z konta, jak dzieje się w przypadku zaciągania pożyczki lub kredytu gotówkowego w banku. Sieciom komórkowym wystarcza weryfikacja wiarygodności, czyli ewentualnego zadłużenia. Również klient powinien jednak wiedzieć, jak sprawdzić, czy dostanę telefon na abonament.
Decyzja, czy otrzymasz smartfona na umowę, zależy od weryfikacji w Biurze Informacji Gospodarczej. W jednym z kilku funkcjonujących na rynku podmiotów sprawdzają klientów zarówno duże sieci (Orange, T-Mobile, Play oraz Plus), jak i operatorzy wirtualni. Z wpisem w bazie dłużników raczej nie ma szansy ani na urządzenie na raty, ani na sam abonament. Na podpisanie umowy nie mają co liczyć również osoby z zadłużeniem komorniczym. Wszystko to można zweryfikować samodzielnie przed wizytą w salonie.
Czy dostanę telefon na abonament? Sprawdź wpisy w bazach
Prosty i szybki dostęp do informacji na temat wpisów w bazach dłużników oferują Biura Informacji Gospodarczej. Właśnie w nich operatorzy sprawdzają, czy potencjalny klient nie ma na koncie znacznie przeterminowanych płatności abonamentowych czy jakiegokolwiek innego zadłużenia. Zgodnie z prawem raz na pół roku każdy obywatel może zwrócić się do takiej instytucji o udostępnienie informacji na swój temat.
Gdzie można sprawdzić, czy ma się szansę dostać telefon na abonament? Opcji jest pięć:
- BIG InfoMonitor,
- ERIF Biuro Informacji Gospodarczej,
- KRD (Krajowy Rejestr Długów BIG),
- KBIG (Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej),
- KIDT (Krajowa Informacja Długów Telekomunikacyjnych).
Jako że jednym ze sposobów na zarobek takich firm jest udostępnianie płatnych raportów, otrzymanie darmowej informacji może wymagać własnoręcznego wysłania maila z prośbą, a nie łatwego i prostego zarejestrowania się lub wypełnienia formularza.
Szybszym sposobem na sprawdzenie potencjalnej wiarygodności finansowej jest uzyskanie raportu z Biura Informacji Kredytowej. Można to zrobić przy pomocy aplikacji Mój BIK. Chociaż są to informacje o długach w bankach i firmach pożyczkowych, mogą szybko pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy klient nie ma czasami na tyle niekorzystnej historii finansowej, aby nie móc nawet myśleć o telefonie na abonament. Wówczas warto przemyśleć swoje opcje.
Co zrobić, jeśli nie dostanę telefonu na abonament?
Jeżeli głównym celem jest znalezienie opłacalnego sposobu na dzwonienie, wysyłanie SMS-ów oraz korzystanie z internetu, wówczas rozwiązaniem będzie znalezienie dobrej oferty na kartę. Przy starterze za 5 zł oraz inwestycji rzędu 25-30 zł miesięcznie można liczyć na naprawdę komfortowy dostęp do usług telekomunikacyjnych. Brak długoterminowego zobowiązania to zresztą olbrzymi plus dla osób, które miały w przeszłości problemy z zaległościami. Tego typu zadłużenie ma tendencję do nawarstwiania się i przedłużania, więc wymuszone korzystanie z telefonu na kartę może być po prostu bezpieczniejsze dla finansów osobistych.
W gorszej sytuacji znajdują się osoby, które chciały wziąć telefon na abonament ze względu na możliwość rozłożenia na raty ceny urządzenia. Cena smartfona flagowego czy nawet modelu ze średniej półki jest poza zasięgiem wielu Polaków, przynajmniej jeżeli mowa o jednorazowym wydatku. Wówczas w perspektywie krótkoterminowej warto zaopatrzyć się w solidny telefon do 500 zł, a długoterminowo uporządkować swoje finanse i nie zaciągać kolejnych długów.