• Aplikacje

Glovo – opinie klientów i pracowników. Nie jest kolorowo!

Zobacz także

Najnowszy smartfon Apple do zadań pro: iPhone 15 Pro

Wrzesień 2023 roku zdecydowanie należał do marki Apple. Doczekaliśmy się aż sześciu nowości - dwóch modeli Apple Watch oraz...

iPhone 14 Plus. Poznaj nową czternastkę Apple z dużym ekranem

iPhone 14 Plus to jeden z czterech najnowszych smartfonów marki Apple, które swoją premierę miały we wrześniu 2022 roku....

Jak zacząć z domową automatyką? Przewodnik dla początkujących

Internet of Things (Internet Rzeczy) to koncepcja, która z roku na rok rozwija się coraz prężniej. W wielu polskich...

Internet mobilny na kartę czy abonament? Jak dobrać najtańsze rozwiązanie?

W jakich sytuacjach sprawdza się Internet mobilny? Niewątpliwą zaletą Internetu mobilnego jest wspomniana we wstępie możliwość korzystania z niego w...

Jak pobrać zdjęcia z Instagrama?

Jeśli jesteś miłośnikiem Instagrama i chcesz pobrać swoje ulubione zdjęcia lub filmy, nie jesteś sam. Wiele osób chce zachować...

W jakiej kolejności oglądać filmy Marvela?

Uniwersum Marvela to jedno z największych i najbardziej znanych na świecie komiksowych uniwersów. W ciągu ostatnich kilku lat wiele...
- Reklama -

Na jakie opinie o Glovo można natknąć się w internecie? Nie są one zbyt dobre zarówno z perspektywy klientów, jak i pracowników. Sami mieliśmy problem z niekompletnym zamówieniem z Biedronki, a zarobki opisywane przez byłych dostawców wzbudzają współczucie. Co konkretnie jest nie tak z Glovo?

W artykule na temat Glovo podjęte zostały następujące tematy:

  1. HISTORIA GLOVO
  2. OPINIE
  3. BIEDRONKA W GLOVO
  4. PRACA W GLOVO
  5. ZAROBKI
  6. PODSUMOWANIE

Historia Glovo, czyli skąd wzięli się hiszpańscy dostawcy do domu w Polsce

Tu ciudad a domicilio, czyli twoje miasto z dostawą do domu. Takim właśnie hasłem reklamuje się w ojczystej Hiszpanii pochodząca z Barcelony firma Glovo. Jej kurierzy kupią, odbiorą i dowiozą pod drzwi klienta wszystko, co da się nabyć zgodnie z prawem. Od czasu powstania w 2015 roku start-up zmienił się w międzynarodową korporację, z oddziałami w ponad 20 krajach na 4 kontynentach. Pod kątem biznesowym opinia może być więc jedna ? sukces.

Nad Wisłą firma ta działa od sierpnia 2019 roku. Swoją pozycję zbudowała na przejęciu popularnej platformy do zamawiania jedzenia pizzaportal.pl. Operacja ta kosztowała Glovo ponad 30 milionów euro, które spłynęły na konto poprzednich właścicieli z AmRest Holdings. Po pierwszych 365 dniach działalności Glovo mogło pochwalić się obsługiwaniem klientów w 32 miastach w Polsce, dowożąc jedzenie i inne zakupy z 3747 punktów partnerskich.

- Reklama -

Początkowo większość kursów realizowanych przez dostawców Glovo stanowiły dowozy jedzenia z fast foodów i restauracji. Stopniowo polscy klienci przyzwyczajali się jednak coraz bardziej do możliwości dowiezienia także zakupów pod same drzwi. Ograniczenia związane z pandemią Covid-19 znacznie zwiększyły liczbę realizowanych zamówień we wszystkich firmach oferujących zakupy z dostawą do domu. Skorzystało na tym także Glovo, powiększając swój zasięg. Czy wszyscy klienci byli zadowoleni?

Glovo ? opinie klientów zdecydowanie negatywne

Podobnie jak w przypadku innych firm, których kurierzy dostarczają do domów zakupy albo jedzenie z restauracji, klienci są o wiele bardziej chętni do opisywania negatywnych doświadczeń niż pozytywnych. Z tego powodu może wydawać się, że większość zamówień w Glovo kończy się katastrofą. Zamówienie jest anulowane, a nawet jeśli nie, to na przykład potrawy przyjeżdżają zimne. Opinia przesadzona? Niestety, bardzo często tak właśnie się dzieje.

Zarobki kurierów Glovo nie są najwyższe.
Fot. Glovo

Komentarze dotyczące jakości usług są w znacznej mierze negatywne. Użytkownicy Glovo narzekają na bardzo długi czas oczekiwania albo niespodziewaną informację, że ich zamówienie nie może być zrealizowane. Niektóre negatywne komentarze dotyczą też problemów z odzyskaniem pieniędzy z odrzuconego zamówienia. Choć sami ani razu tego nie uświadczyliśmy, może to oznaczać, że Glovo wciąż nie radzi sobie z profesjonalną obsługą swoich klientów. Ci zaś bardzo głośno wyrażają swoje opinie o Glovo w internecie.

Niekompletne zakupy z Biedronki są w Glovo normą

Co z faktem, że negatywne opinie można przecież znaleźć także w przypadku konkurencji Glovo? Cóż, w ich przypadku znacznie częściej dotyczą pojedynczych problemów z dostarczycielem albo konkretną restauracją. Tutaj klienci mają problem ze spełnieniem dużych obietnic. Co z tego, że pod względem dostarczania jedzenia Glovo może nie odbiegać od innych usług, skoro główny wyróżnik działa tak kapryśnie.

Moglibyśmy uznać, że w przypadku firmy działającej na specyficznym polskim rynku od zaledwie 1,5 roku jest to kwestia problemów wieku dziecięcego. Z punktu widzenia klienta najważniejsze jest jednak otrzymanie kompletnego zamówienia na czas i bezproblemowo. Zakupy w Glovo przypominają tymczasem loterię, i to z niewielką szansą na wygraną. Rzadziej chodzi tu jednak o problemy ze złożeniem zamówienia (choć te również występują zaskakująco często), a częściej kłopot stanowi brak jednego czy dwóch elementów zamówienia.

Jakie są zarobki w Glovo?
Fot. Biedronka

Ktoś powie, że przy dużych zakupach nie stanowi to problemu? O ile słoik z ogórkami kiszonymi może nie być produktem deficytowym i spokojnie sobie bez niego poradzimy, tak stanowiące podstawę całego obiadu wędzone tofu z Biedronki nie jest łatwe do zastąpienia czy pominięcia. Szczególnie wówczas, gdy lodówka po niedzieli niehandlowej świeci pustkami, a nagłe i nieplanowane wyjście do sklepu to strata kolejnych kilkudziesięciu minut, które trudno wykroić z i tak zajętego dnia.

Miażdżące opinie o Glovo przestają w takim momencie dziwić. Pod znakiem zapytania staje sensowność całej usługi, mającej przecież jedno konkretne zadanie ? oszczędzić cenny czas.

Czy warto zatem korzystać z usług Glovo w Polsce?

Biorąc pod uwagę to, że znaczna część komentarzy od klientów jest jednoznacznie negatywna, chyba lepiej nie. Potwierdzają to również nasze doświadczenia. Na rynku znaleźć można bardziej wyspecjalizowane platformy, które świadczą podobne usługi, a opinie o nich są o niebo lepsze. Wiąże się to głównie ze skupieniem na jednym konkretnym zadaniu: czy to dowożeniem jedzenia, czy zakupów z konkretnego sklepu przekazującego informacje o stanach magazynowych, a nie całej potencjalnej ofercie.

Nic dziwnego, że w ich przypadku negatywów jest mniej. W końcu kiedy zamawiamy potrzebne nam zakupy podczas pandemii albo czekamy na gorące jedzenie z ulubionej knajpki, nie chcemy doznać zawodu.

Glovo praca. Czy warto pracować w Glovo? Opinie pracowników nie napawają optymizmem

Niestety, właśnie praca dla, a nie w Glovo. Jeśli jesteś kurierem, a nie specjalistą IT czy obsługi klienta, nie masz co liczyć na zatrudnienie w firmie. Oczywiście jest to bardzo niekorzystne dla tych, którzy chcieliby zarabiać albo dorabiać, dowożąc klientom zakupy czy jedzenie. Firma nie odpowiada bowiem w razie wypadku czy innej sytuacji, w której umowa o pracę dawałaby ogromne korzyści.

Aplikacja Glovo bywa problematyczna.
Fot. Glovo

Podobnie jak w przypadku wielu innych zagranicznych platform, ryzyko przerzucone zostaje na pracowników dających z siebie wszystko, a nie mogących liczyć na podstawowe benefity. Każdy powinien sam ocenić, czy w takim układzie jest to uczciwe traktowanie kurierów. Ludzi, którzy nosząc na ubraniach logo firmy, nie są de facto jej pracownikami.

Pracować dla Glovo można w Polsce na dwa sposoby:

  1. Założyć własną działalność gospodarczą i rozliczać się z firmą bezpośrednio. Jest to dość ryzykowne, ponieważ jeśli współpraca nie będzie się układała, możemy zostać sami z koniecznością opłacania bardzo wysokich składek ZUS oraz ubezpieczenia zdrowotnego. Nawet jeżeli wyciągamy maksymalną godzinówkę, sięgającą nawet 25 zł za godzinę, odliczyć musimy koszt związane z prowadzeniem działalności czy utrzymaniem narzędzi pracy takich jak rower czy samochód.
  2. Można także współpracować z jednym z partnerów Glovo, których w Polsce jest sporo. W takiej sytuacji nie ma konieczność zakładania działalności. Natomiast pośrednik będzie potrącać sobie z naszych zarobków w Glovo opłaty. Ryzyko jest zatem w tym przypadku mniejsze, ale i mniej można zarobić jako dostawca.

Wszystko to sprawia, że opinie o Glovo jako pracodawcy nie są zbyt dobre. Z pewnością ma na to wpływ również niska pensja.

Zarobki w Glovo nie wystawiają firmie dobrego świadectwa

To, ile można zarobić, zależy od miasta, pogody oraz wyjeżdżonych przez daną osobę kursów. Firma oferuje stawkę gwarantowaną. Kurier otrzyma ją bez względu na to, czy trafi do niego zamówienie, czy też nie. Problem polega na tym, że pieniądze te otrzymają wyłącznie dostawcy, którzy wcześniej wpiszą się do grafiku.

Grafik godzinowy rezerwowany jest online dwa razy w tygodniu, jednak w pierwszej kolejności godziny dostępne są dla doświadczonych kurierów. Prowadzi to do bardzo często opisywanych w internecie przypadków, kiedy osoby dopiero zaczynające pracę dla Glovo mają problem. Nie mogą one zarezerwować sobie czasu pracy z wyprzedzeniem. W ich przypadku możliwe jest jedynie czekanie, aż z powodu dużej ilości zamówień pojawi się konieczność pracy dodatkowych kurierów.

Ile czeka się na zamówienie w Glovo?
Fot. Glovo

System taki ma podstawową wadę polegającą na tym, że nigdy nie wiadomo, kiedy taki ekstra kurs może się danej osobie trafić. W dodatku czasu na reakcję jest tym mniej, im więcej w danej lokalizacji jest kurierów, którzy mogą zamówienie przyjąć. W efekcie bardzo wielu byłych już kurierów Glovo opowiada w internecie, na przykład na YouTube, pod własnym imieniem i nazwiskiem, o wyjątkowo niskich zarobkach. Te zaś spowodowane są przede wszystkim wspomnianym brakiem dostępnych godzin i tym, że choć mogliby jeździć, nie mają takiej możliwości.

Poza podstawową stawką kurierzy otrzymują również dodatkowy bonus w przypadku złej pogody. To akurat jest logiczne. Ktoś, kto dowozi nam ulubionego fast fooda podczas ulewy, z pewnością zasługuje na dodatkowe kilka złotych za kurs. Nawet używając najlepszych aplikacji pogodowych nie jesteśmy jednak w stanie dokładnie przewidzieć aury, a więc trudno traktować taką premię jako coś stabilnego.

Przy pracy po 5 dni w tygodniu i poświęcaniu na dowożenie około 8 godzin dziennie, czyli zakładając wymiar czasu jak na etacie, średnie zarobki w dużym mieście to około 1000 złotych tygodniowo. W przypadku samozatrudnionych od tej kwoty trzeba odjąć jeszcze ZUS oraz obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne. Wyliczenia te zakładają, że kurier jeździ, to znaczy, że wpisuje się w grafik i dzięki temu ma gwarantowaną stawkę godzinową. Do wynagrodzenia trzeba dodać też napiwki, które jednak są całkowicie zależne od klientów i nigdy nie będą stałą pozycją w comiesięcznych przychodach.

Zdecydowanie lepiej zostawić pracę dla Glovo jako ostatnią deskę ratunku, do użycia kiedy inne opcje zawiodą. Owszem, są ludzie, którzy w Glovo pracują długo i nieźle na tym zarabiają. Jednak duża rotacja na stanowiskach kurierów pokazuje, że większość zainteresowanych szybko rezygnuje z powodu negatywnych aspektów pracy dla Glovo. Na rynku jest dużo innych firm oferujących podobną pracę na bardziej uczciwych warunkach. A także mających bardziej profesjonalne narzędzia, niż aplikacja, na którą narzekają zgodnie zarówno klienci, jak i kurierzy.

Opinie o Glovo – podsumowanie

Opinie o Glovo po pierwszych kilkunastu miesiącach działania firmy w Polsce można podsumować jedną frazą: nie warto. Tyczy się to przede wszystkim pracy jako dostawca, ale także zamawiania zakupów. Nieco lepiej jest w przypadku jedzenia przywożonego z restauracji, gdyż tam trudniej o braki w zamówieniu. Zdaniem wielu klientów firma powinna skupić się na dopracowaniu już oferowanych usług, a nie zagarniać kolejne obszary rynku bez dopracowania procedur w już dobrze sobie znanych dziedzinach.

17 KOMENTARZE

  1. Niestety tak to jest jak otwiera się firmę zatrudniając bandę amatorów jako trzon firmy. Taki rak będzie ją toczył aż firma przestanie istnieć. Bo zrazi do siebie na początku wszystkich klientów. Jak zamówienie do odbioru czeka 40 minut to wiadomo że wystygnie za czym dojdzie do klienta. Wszystkiemu winne są źle przemyślane i zrealizowane mechanizmy rozdziału zamówień. Systemy te mają problem którego efektem są ciągłe awarie polegające na blokadach dostarczania informacji o zamówieniach do partnerów Glovo. Efektem jest to że kurier traci 2 godziny na oczekiwaniu aż awaria zostanie usunięta i punkt partnerski pozwoli odebrać kurierowi produkty na dowóz do klienta. W między czasie odbijając się od nieporadnego lub nieporadnie zarządzanego helpdesku Glovo. Często mając wrażenie że rozmawia z komputerowym bootem. W między czasie mogąc dostarczyć 4 inne zamówienia. Jako że firma przez 2 lata nie potrafiła wypracować metod radzenia sobie z wąskimi gardłami kiepsko jej wróży stabilności jej istnienia. Ten nieporadny help desk stworzony dla kurierów zniechęca ludzi do współpracy. Ja swoją postanowiłem zakończyć po około miesiącu. Wadą systemu jest to że nie można dowiedzieć się co wpływa na system scoringowy dla kurierów. Przez co nie ma żadnych szans na poprawienie go przez eliminację elementów niekorzystnych. Co w tym momencie blokuje skutecznie możliwość zarabiania na przyznanych zamówieniach poprzez odcięcie kuriera od możliwości wpisywania się do harmonogramu. Drugim niekorzystnym faktem jest też zatrudnianie kolejnych kurierów w momencie kiedy już dla obecnych nie ma roboty. Wszystkie rzeczy można by naprawić w warstwie zarządczej firmy ale po co ona ma działać sprawnie:)

  2. Dodajmy, że jak masz niekompletne zamówienie to musisz napisać do Glovo by ci pieniądze zwrócili za dane produkty. Przy częstych zakupach odechciewa się tracić czas na pisanie o każdą bułkę i do tego często mają problem ze zwróceniem pieniędzy bezpośrednio na konto „proponują odjecie kwoty od następnego zamówienia”.

  3. Witam,
    Mam ponad roczne doświadczenie z przerwami w dostawach Glovo (przez partnera) i innych.
    Potwierdzam wszystko, co w artykule jest napisane.
    Traktowani jesteśmy jak numerek a klienci ciągle niezadowoleni, czasem zdarzają się fajne napiwki, ale to loteria jest.
    Partnerzy też do końca uczciwi nie są, dlatego w tym roku zmieniłem go.
    Chce się przenieść do konkurencji w dostawach albo całkowicie przebranżowić.
    Pozdrawiam

  4. Na szczęście pracuję jako dostawca iw ojczyźnie GLOVO. Tutaj jak coś jest nie tak to piszę do supportu i nawet jak jest moja wina to jeszcze przeproszą za utrudnienia. No i nie rozumiem jak może być problem z niepełnym zamówieniem. To nie moja sprawa, ja jestem tylko dostawcą. Reklamacje proszę składać do marketu lub restauracji. Tu to funkcjonuje bardzo dobrze. Może dlatego że w Polsce pracownicy GLOVO (nie dostawcy) chcą się wykazać. Niestety cierpią na tym i klienci i dostawcy.
    Pozdrawiam dostawców. ?

  5. Nigdy więcej Glovo, na 28 produktów 14 było innych a banany zgniłe całe czarne. Wszystkim znajomym mówię, żeby trzymali się z dala od tej firmy.

  6. Firma nastawiona tylko na zysk za wszelką cenę. Stosują skrajnie nieuczciwe praktyki a kontakt z obsługą jest jak kontakt z „obcymi”. Wyuczone formułki i wmawianie klientowi, że się myli mimo iż ma oczywistą rację popartą dowodami.

  7. Pracuję jako dostawca. Trafiłem do Glovo, bo lubię rowerem jeździć i pomyślałem, że spróbuję połączyć jeżdżenie z pracą. Wychodzi całkiem nieźle, bo średnio 20-23 zł/h. Większym problemem są partnerzy, którzy pobierają dość wysokie prowizje. Dlatego potwierdzam jak w artykule, że dostawca zarobi w rzeczywistości mniej. Na szczęście Glovo to tylko dodatkowa praca, a nie na stałe, bo tak to mam inną. A dzięki temu, że jestem na Glovo to w tej drugiej nie muszę już opłacać składek ZUSowskich, więc na rękę kwota tam wyjdzie wyższa.

    Problem z aplikacją? Cóż… istnieje. Ale nie myli się ten, kto nic nie robi. A z perspektywy roku pracy stwierdzam, że część poprawek już zostało usuniętych.

    Co do niekompletnego zamówienia ze sklepów spożywczych. Nie rozumiem do końca czemu ludzie się oburzają, że zabrakło jakichś rzeczy. Czy jak idziecie do sklepu i też czegoś nie ma, czego szukacie to idziecie do pracowników tego sklepu robić im problem, że czegoś nie ma? Ja w InterMarche ostatnio byłem i nie było akurat makaronu na łazanki, którego potrzebowałem. I miałem od razu zrezygnować z robienia zakupów tam? Trochę bezsensu, nie sądzicie?

  8. Sama aplikacja i dostawa spoko. Przydałoby się jednak usprawnić kontakt ze sklepami. Na przymusowej kwarantannie zamawiałem kilka razy przez Glovo i za każdym razem sporo rzeczy brakowało, a pieniądze były pobrane za wszystko. Oczywiscie nie wierzę, żeby dostawca kradł mi takie rzeczy, jak patyczki do uszu, czy jogurt, ale Glovo powinno wiedzieć o niekompletnym zamowieniu, omawiane z klientem, odliczenie kwoty o brakujące produkty – cokolwiek. Takie sytuacje robią niesmak i zniechęcają do robienia zakupów spożywczych online

  9. Dzisiaj zrobiliśmy zamówienie Glovo Biedronka Ekspres.
    Po godzinie po złożeniu zamówienia p. Natasza z serwisu napisała mi, że był kurier i dzwonił na telefon.
    Byliśmy w domu. Kuriera nie było. Nikt nie dzwonił.
    Zamówienie zostało po prostu anulowane, bo klient zawinił. Zwrot pieniędzy się nie należy. Nie ma pieniędzy i nie ma zakupów.
    Przecież to oszustwo. Nigdy więcej!

  10. Ci kurierzy to jakaś porażka. Nie dość że nie umieją się dogadać nie wiedzą jak dostać się pod wskazany adres to jeszcze zamówienie dostarczają niekompletne. Już nigdy nie zamówię z tego ścierwa.

  11. Od kilku miesięcy pracuję jako kurier rowerowy w Glovo i wszystko mi się podoba. Mam prawie 100% pozytywnych opinii od klientów, którym dostarczałem jedzenie. Sugeruje to, że moi klienci też są zadowoleni.

  12. Zgadzam się z każdym komentarzem. Mało tego jedzenie dowożą zimne, kurierzy zachowują się jakby pracowali za kare. Śmiech na sali kolokwialnie mówiąc.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

- Reklama -

Ostatnio dodane telefony

[recent_products limit=”4″ columns=”2″]

Najnowsze artykuły

Najnowszy smartfon Apple do zadań pro: iPhone 15 Pro

Wrzesień 2023 roku zdecydowanie należał do marki Apple. Doczekaliśmy się aż sześciu nowości - dwóch modeli Apple Watch oraz...

Pokemon GO: Team GO Rocket w natarciu. Jakie kontry warto przygotować?

Jakie zasadzki szykuje na nas Team GO Rocket w 2022 roku? Mimo iż Giovanni Special Research nie jest obecnie dostępny, od 24 do 30...

Raids w Pokemon GO na grudzień 2021: rajdy i bossowie!

Raid to jedna z najpopularniejszych aktywności w Pokemon GO. Poznaj nowe raidy Tier 5 i Mega Raids w Pokemon GO na grudzień 2021 roku,...

Pokemon GO: nowe kody na grudzień 2021!

Właśnie pojawiły się nowe kody Pokemon GO na grudzień 2021! Gracze regularnie otrzymują w ten sposób przedmioty w ramach współprac marketingowych znanych firm z...

Darmowy internet ? promocje na grudzień 2021 roku

Jakie szanse na darmowy internet przewidziane zostały przez operatorów na grudzień 2021 roku? U części są to dodatkowe pakiety danych na kilka dni lub...

Powiązane artykuły

x