Osoby poszukujące jak najtańszego smartfona sprawdzonej marki z pewnością ucieszy ta premiera. Nokia 1.4 w niektórych krajach pojawiła się na półkach już 3 lutego, a do Polski trafić powinna równie szybko. Czego oprócz średniej specyfikacji z 1 GB RAM-u na czele spodziewać się po tak tanim telefonie?
Kiedy premiera Nokii 1.4 w Polsce?
Zdecydowanie nie będzie to najgorętsza premiera tej zimy. Nokia 1.4 trafiła do sklepów w pierwszych krajach 3 lutego, ale bez szczególnego hałasu. Koncern HMD Global wypuścił notkę prasową, w której opisuje jednej z najtańszych smartfonów na rynku jako “zabawę i funkcjonalność dla całej rodziny”.
Co z premierą w Polsce? Nokia 1.4, podobnie jak jej poprzednicy, zdecydowanie nie ominie naszego kraju. Chociaż producent nie podał konkretnej daty, powinniśmy spodziewać się jej lada dzień. Tematem spekulacji pozostaje także wariant telefonu, choć tutaj nie spodziewalibyśmy się lepszych modeli niż 1 GB RAM przy 16 GB pamięci wewnętrznej, który wyceniony został według europejskich cen na 99 euro.
To sporo, zważywszy na fakt, że u operatorów wciąż da się dostać lepsze telefony sprzed kilku lat, takie jak budżetowe wersje Xiaomi Redmi 9. Premiery Nokii przeznaczone są jednak dla fanów tej marki, którzy płacą również za fiński brand oraz obietnicę wytrzymałości. A co oprócz nich dostaną w zestawie?
Nokia 1.4 – zapowiedź
Czy Nokia 1.4 to powiew świeżości wśród budżetowych smartfonów z najniższej półki cenowej? Premiera raczej nie przyniesie rewolucji, co łatwo wywnioskować po zapowiedziach producenta dotyczących specyfikacji:
- W zależności od rynku telefon trafi do sprzedaży w wariantach 1 GB RAM / 16 GB pamięci wewnętrznej oraz 1GB/32GB i 3GB/64GB. W Polsce spodziewamy się tego pierwszego.
- Napędzać będzie go procesor Snapdragon 215 pochodzący sprzed dwóch lat, dzięki czemu sprzęt powinien mieć względem niego dobrze zoptymalizowany soft, choć osiągi nie będą oczywiście bliskie najlepszym smartfonom z 2021 roku.
- Przy premierze telefon działał będzie na Androidzie 10, choć szybko nastąpić ma aktualizacja pod Android 11. To jedna z przewag nad mocniejszymi modelami innych marek sprzed lat, które dziś po wielu przecenach kupimy w porównywalnej cenie jak Nokię 1.4.
- Szału zdecydowanie nie robią ani dwa tylne aparaty (autofokus 8 MP oraz 2 MP makro), ani przedni obiektyw 5 MP do selfie.
- Względem poprzedników znacznemu powiększeniu uległ ekran, który teraz ma przekątną sięgającą 6,5 cala. Rozdzielczość HD+ i matryca IPS to standard przy tej cenie, ale z rozrywek polecalibyśmy raczej słuchanie podcastów niż oglądanie filmów i seriali.
- Niestety, bateria o pojemności 4000 mAh będzie ładowana z maksymalną wydajnością rzędu 5 W.